Nie znoszę piłki
nożnej, ogólne sportu. Nie mam też pojęcia dlaczego akurat pracuję w tym
pieprzonym zawodzie. Może z tego powodu, iż mam skłonności do języków obcych. W
każdym bądź razie jestem z Walii. Nic mi się nie podobała w tym kraju, tak samo
jak i całej Wielkiej Brytanii. Całe dzieciństwo zniszczył mi jeden dzieciak, co
nazywał się Bale, Gareth Bale. Zawsze czuł się najlepszy, tylko dlatego, że
dobrze grał w nożną. Był gwiazdą wśród rówieśników, młodszych oraz starszych
chłopaków, jak i dziewczyn. Co dziwne w każda w sercu czuła, że chce się z nim
umówić. Ja zawsze uważałam, że jest brzydki, ale może dlatego, że ciągle robił
mi na złość. Kiedy zaczął mi dokuczać, wszyscy zaczęli robić to samo. Jednak ja
miałam na niego haka! Mianowicie to, iż tańczył w balecie, zabawne BALEt haha
Tylko nigdy nie odważyłam się powiedzieć tego na forum. Najgorsze było to, że
mieszkał obok mnie, potem na szczęście pojechał robić tą swoją złudną karierę
do Anglii, a ja mogłam odetchnąć. Jednak nie na długo. Moi rodzice postanowili
przeprowadzić się do stolicy Anglii, północny Londyn. Pech mnie nie opuścił,
już po roku słyszałam na ulicach, że jestem dziwką i się puszczam z byle kim.
Najgorsze, było to, że nadal byłam dziewicą. Tak, twórcą plotek nadal był ten
sam chłopak. Z dnia na dzień, z kolejnego antynewsu, na następny coraz bardziej
go nienawidziłam. Na szczęście w ostatnich latach wszystko ucichło, oznaczało
to, że albo znudziło mu się, albo nie ma czasu, ewentualnie, co było raczej
niemożliwe, zmienił się. Teraz mam 24 lata, skończyłam studia dziennikarskie,
umiem mówić w 4 językach, jakimi są angielski, hiszpański, włoski i francuski.
Takich potrzebowali dziennikarzy sportowych, specjalizujących się moim
"ukochanym" sportem- piłką nożną. Mam 1,5 roczne doświadczenie z
czego rok jako obserwator i pomocnik, a pół roku siedziałam u.we Francji i
przeprowadzałam wywiady z zawodnikami z klubów Ligue 2. Szef mnie chwalił
dostałam jak on to mówi awans. Właśnie pakuję walizy i zabieram się na
lotnisko, z którego mam lot do Hiszpanii, do Madrytu. Miewałam złe przeczucia
co do tego wyjazdu, ale muszę wprowadzić się od rodziców, mieszkam u nich na
kocią łapę. W La Lidze miałbym zrobić krocie. Z tego co mi wiadomo w pierwszy
dzień miałam przeprowadzić wywiad z Angelem di Marią. Jak to robiłam w lidze
francuskiej, obejrzałam kilka jego występów w internecie, poczytałam parę
newsów o nim, oraz sporządziłam listę pytań które należało mu zadać. Nic
trudnego, szkoda tylko, że nie lubię footballu, a jeszcze bardziej tej pracy,
Madryt, nie podoba mi się jak nawet w głowie wmawiam nazwę tego miasta
Zdecydowanie bardziej ciągnie mnie do stolicy Katalonii, sama nie wiem czem
Świetne ♥ Informuj mnie o nowych rozdziałach na moim blogu lub ask'u :33 Kaktus, haha ♥ :3
OdpowiedzUsuńDziękuję :3 ♥
UsuńPiękne, zapowiada się bardzo ciekawie <3
OdpowiedzUsuńO jejku dziękuje :3
Usuńsuper rozdzial:)) czekam na więcej Kicia <3
OdpowiedzUsuńAwww dziękuje :3 ♥
UsuńJuż mi się podoba,będę śledzić na bieżąco :)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do siebie ♥
Dziękuję :3 Na pewno wpadnę :3
UsuńFajnie się zapowiada :) Informuj mnie o nowych wpisach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, będę :3
UsuńCiekawy początek, mam nadzieję, że w kolejnych rozdziałach akcja się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/
I jak możesz, to informuj mnie o nowościach o tutaj - http://gemsetmeczjanowicz9.blog.pl/spam-p/
Pzdr :3
świetnie ;*** informuj mnie na asku.
OdpowiedzUsuńPrzecudowny blog:) W prawdzie dopiero zaczynam pisać i nie jestem jeszcze tak dobra, ale zapraszam do siebie http://tylkomiloscktoratrwa.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń